Znokautuj wewn臋trznego krytyka馃攰
Znokautuj wewn臋trznego krytyka!
Zacznij teraz - zaraz!
A je艣li s膮dzisz, 偶e ciebie to nie dotyczy to tylko bardziej bezbronny wobec niego
jeste艣 gdy nadchodzi znienacka niezauwa偶ony przez 艣wiadomo艣膰.
Bezbronny i podporz膮dkowany niszczeniu i przesypianiu w艂asnego 偶ycia, bo dobrze wyhodowany wewn臋trzny krytyk niczym tasiemiec musi si臋 czym艣 偶ywi膰.
Potrzebuje twego zw膮tpienia, rezygnacji, niekonsekwencji, u偶alania si臋 nad sob膮, przerzucania winy na zewn膮trz lub p艂awienia si臋 we w艂asnej winie niczym prosi臋 w b艂ocie - z lubo艣ci膮. Je艣li dorzucisz do tego par臋 dodatkowych kilogram贸w i gram lenistwa stajesz si臋 wymarzonym 偶erowiskiem! Jak cz臋sto pomimo, i偶 nie masz zdiagnozowanej schizofrenii s艂yszysz g艂osy, ju偶 nie pojedyncze lecz ca艂y ch贸r, kt贸ry intonuje, a nawet wyje:
Eeee...nie potrafi臋!
Nie dam rady...
Jestem do niczego!
Jestem g艂upi!
czasem bardziej agresywnie i ostro:
Ty durniu! ( o sobie do siebie)
Ty obrzydliwa gruba 艣winio!
Ty nudny idioto!
G贸wno z tego b臋dzie!
Ty durniu! ( o sobie do siebie)
Ty obrzydliwa gruba 艣winio!
Ty nudny idioto!
G贸wno z tego b臋dzie!
a czasem przybiera ten monolog charakter psychicznego zn臋cania si臋,
Jeste艣 obrzydliwy!
Nie mog臋 na ciebie patrze膰! Ohyda! Ludzie ci臋 nie znosz膮,
Nikt ci臋 nie kocha!
Nienawidz臋 Ci臋 !
Czas uciszy膰 te g艂osy, a wewn臋trznego krytyka z oprawcy przemieni膰 w zdrowe wsparcie.
Jak? Najlepiej podejmuj膮c totalne dzia艂anie w ka偶dym obszarze 偶ycia.
Punkt pierwszy - zmie艅 j臋zyk. Na pocz膮tku m贸w na g艂os do swojego odbicia w lustrze, ilekro膰 je mijasz: Jak膮 wspania艂膮 osob膮 jeste艣! Ciesz臋 si臋 tob膮!
Zachwycaj si臋 sob膮 r贸wnie偶 fizycznie, u艣miechaj do swego odbicia, r贸b to bez wzgl臋du na op贸r i poczucie 艣mieszno艣ci. To dzia艂a tak samo jak przysiady na mi臋艣nie ud, powtarzane zmieniaj膮 struktur臋 mi臋艣ni, a ty zmieniasz struktur臋 my艣li. Pami臋tasz film Angel-A, Luca Bessona? Scen臋 przed lustrem? Je艣li nie, zamieszczam link do tej sceny:
https://www.youtube.com/watch?v=HFIU9fLBE3Y&feature=share,
na dobry pocz膮tek dla ciebie. W sytuacjach, gdy nie masz komfortu zamiast
m贸wi膰 my艣l. Wieczorem przed za艣ni臋ciem u艣wiadom sobie kilka rzeczy, kt贸re zrobi艂e艣 w tym dniu dobrze, nawet jedn膮 je艣li oczy ci si臋 zamykaj膮, nawet najmniejsz膮 i poczuj satysfakcj臋. Po przebudzeniu, gdy jeszcze jeste艣 pomi臋dzy snem i jaw膮, przypomnij sobie t膮 rzecz i pomy艣l : 艢wietna robota! Lubi臋 ci臋.
Taki spos贸b postrzegania i reakcji rozszerz na ca艂y dzie艅, b膮d藕 uwa偶ny na ka偶dy element, kt贸ry ci wyszed艂 i chwal si臋, i zachwycaj sob膮, jak mama dwulatkiem, kt贸ry zbudowa艂 traktor z klock贸w. R贸b to na pocz膮tku za cz臋sto i z przesad膮. Pami臋taj w walce z wewn臋trznym krytykiem ilo艣膰 przeciwnych, pozytywnych komunikat贸w musi zdusi膰 jego si艂臋, osaczy膰 nadmiarem. Nie b贸j si臋, i偶 zaczniesz by膰 postrzegany jako narcyz lub egocentryk, to stan przej艣ciowy, konieczny w pocz膮tkowej fazie procesu, gdy wr臋cz mechanicznie trzeba zmieni膰 po艂膮czenia neuronalne w m贸zgu i wytworzy膰 nowe pozytywne automatyzmy my艣lenia o sobie i postrzegania siebie. Dzi臋ki neuroplastyczno艣ci twego m贸zgu jest to w pe艂ni mo偶liwe. Ta cecha z jednej strony odpowiada za uzale偶nienia, ale jednocze艣nie umo偶liwia ich leczenie. W fazie pocz膮tkowej 艣wietnie sprawdzaj膮 si臋 r贸偶ne wspomagacze, jak np. afirmacje. Osobi艣cie korzysta艂am z afirmacji Luis Hey i Ewy Foley. W przypadku afirmacji wa偶ne jest s艂uchanie ich przez pierwszy miesi膮c codziennie, nawet kilka razy dziennie, mo偶na to robi膰 podczas zwyk艂ych czynno艣ci( jazda do pracy, sprz膮tanie, zakupy itd.) Musz臋 przyzna膰 na podstawie mego do艣wiadczenia , i偶 fenomen wdrukowania pozytywnych, buduj膮cych przekona艅 rzeczywi艣cie dzia艂a. Nawet obecnie, po 8 latach, gdy na skutek silnych bod藕c贸w zewn臋trznych spada mi samoocena, s艂ysz臋 w g艂owie:
"Jeste艣 Mistrzem swojego 偶ycia!", a usta bezwiednie powtarzaj膮 " Jeste艣 Mistrzem swojego 偶ycia".
Je艣li chcesz pos艂ucha膰 afirmacji - prosz臋 : https://youtu.be/pTfYTk67W0Y
Kolejnym skutecznym wspomagaczem jest zabieg dostrajania uszu do pozytywnych s艂贸w kierowanych w nasz膮 stron臋. Dziennie dociera do nas oko艂o 34 gigabajt贸w danych, kt贸rych odpowiednikiem jest 100 tys. s艂贸w. Z tych 100 tys s艂贸w s艂yszcie! te, kt贸re brzmi膮 przyja藕nie, mi艂o, s膮 komplementami, pochwa艂ami. I nie oponujcie, gdy kto艣 was docenia i dzi臋kuje, rzucaj膮c: Ach! to nic takiego...
Bierzcie dobre s艂owa gar艣ciami, a w duchu hellingerowskim bior膮c jednocze艣nie dawajcie. S艂owa rado艣ci, zachwytu, mi艂o艣ci, wdzi臋czno艣ci, pochwa艂y wysy艂ane do 艣wiata wr贸c膮 jak bumerang. B臋d膮 oparciem, szczeg贸lnie w pocz膮tkach potyczek z wewn臋trznym krytykiem.
Kiedy mamy ju偶 za sob膮 dzia艂ania rozgrzewaj膮ce mo偶emy przej艣膰 do g艂贸wnej broni jak膮 jest kreacja. S艂owo, kt贸rego wibracje si臋gaj膮 du偶o dalej ni偶 jego siedem liter. Gdzie艣 wyczyta艂am takie zdanie:
Nie ma Boga, kt贸ry tworzy. B贸g tworzy przez nas.
Wybierz dwa dzia艂ania, jedno, kt贸rego w zasadzie nie wykonujesz( bo szkoda ci czasu), ale bardzo lubisz, albo ci臋 do niego ci膮gnie oraz drugie, kt贸re wykonujesz i nie藕le ci wychodzi. Zamknij oczy i skup si臋 na dzia艂aniu, kt贸re lubisz, ale nie wykonujesz. Wyobra藕 sobie co by艣 zrobi艂, pozw贸l sobie na spontaniczn膮 chwil臋 w miejscu powstawania pomys艂u. Niech ci臋 pochwyci energia projektowania, wymy艣lania, idei. Czujesz jak pi臋kn膮 si艂臋 ci daje? Jak ro艣niesz i rozprzestrzeniasz si臋 wewn臋trznie? Jak dostajesz skrzyde艂?
To jest Boski haj. Zapami臋taj ten stan.
Nast臋pnie przenie艣 si臋 do dzia艂ania, kt贸re wykonujesz i jeste艣 w nim dobry.
Wyobra藕 sobie, 偶e w艂a艣nie je sko艅czy艂e艣, wchodzisz w stref臋 energii podsumowania, zadowolenia, refleksji. Poczuj jak ci臋 to mocno osadza na ziemi, ile spokojnej si艂y niesie. Stajesz si臋 satysfakcjonuj膮co zm臋czony i mocny.
To jest ludzki haj. Zapami臋taj ten stan.
Te dwa stany b臋d膮 tw膮 siln膮 broni膮 wobec wewn臋trznego krytyka, ale ka偶dy proces kreacji ma jeszcze trzeci膮 faz臋 znajduj膮c膮 si臋 pomi臋dzy stanem idei, a podsumowaniem, to stan realizacji, czyli mozolnego, pe艂nego przeciwie艅stw dzia艂ania chwila po chwili, godzina po godzinie, dzie艅 po dniu. W tej fazie wewn臋trzny krytyk szaleje, dybie na ka偶dy moment zw膮tpienia, zaniechania, i wysysa z ciebie si艂臋 do dalszej realizacji.
Co je艣li si臋 nie obroni艂e艣? Je艣li w艂a艣nie ciskasz si臋 po pokoju, rzucaj膮c w przestrze艅: Mam do艣膰! Rezygnuj臋 !
lub siedzisz ze zwieszonymi ramionami na krze艣le i mruczysz bezsilnie:
Nieeeee...to jest do niczego...
I czujesz jak opadasz z si艂, jak stajesz si臋 znowu nikim. Z takim potencja艂em energetycznym zapomnij o rado艣ci 偶ycia.
Gdzie poszuka膰 wsparcia i wiary w sens w艂asnego dzia艂ania?
Jest takie miejsce, na wyci膮gni臋cie r臋ki to Boski stan, kt贸ry ju偶 pozna艂e艣 w 膰wiczeniu powy偶ej, twoje zamierzenie, kt贸re w艂a艣nie tak ci臋 frustruje, te偶 posiada stan powstawania, wizji, idei. Wstarczy do niego wr贸ci膰, na艂adowa膰 akumulatory, zapisan膮 w nim tw贸rcz膮 energi膮, a nast臋pnie ju偶 na nowo ze skrzyd艂ami przyst膮pi膰 do dalszej realizacji. Wr贸ci膰 mo偶na na r贸偶ne sposoby, w medytacji, rozumowo - w przypominaniu sobie, lub wykorzystuj膮c w tym celu szama艅skie ko艂o 偶ycia. Praca z ko艂em 偶ycia jest prac膮 na poziomie cia艂a, emocji, i duszy. Np. jak to wygl膮da w sytuacji opisanej wy偶ej? Uk艂adamy na pod艂odze cztery kamienie, kt贸re symbolizuj膮 kierunki: pn,wsch,pd,zach. Miejsca kamieni odpowiadaj膮 rzeczywistym kierunkom 艣wiata. Nast臋pnie stajemy na tym kierunku, kt贸ry jest adekwatny do naszego miejsca w danym dzia艂aniu, i tak stan realizacji oraz wszystkie zwi膮zane z nim frustracje znajduj膮 si臋 na po艂udniu. Wa偶ne by艣my stoj膮c na po艂udniu w skupieniu, poczuli na poziomie cia艂a wszystkie wra偶enia i emocje, nast臋pnie odwracamy si臋 w kierunku wschodnim i powoli, id膮c po zarysie ko艂a wracamy na wsch贸d. Dlaczego wracamy? Naturalnym ruchem w kole 偶ycia jest ruch zgodny ze wskaz贸wkami zegara. Na wschodzie odnajdujemy to od czego si臋 zacz臋艂o, czyli wizj臋 i odczuwamy stan do niej przylegaj膮cy. Po pewnym czasie powracamy na po艂udnie. Opis, kt贸ry tu przedstawiam jest mocno uproszczony, je艣li kto艣 chcia艂by pe艂nej informacji zapraszam na e-mail, na spotkanie ze mn膮,
lub polecam ksi膮偶k臋 Cztery kierunki.Wprowadzenie do pracy z szama艅skim ko艂em 偶ycia.D.v.Kampenhout.
Na koniec chcia艂abym poruszy膰 jeszcze dwa wa偶ne elementy w pracy z wewn臋trznym krytkiem, czyli minimalizm i akceptacja.
O jaki minimalizm chodzi? Zak艂adamy minimum oczekiwa艅 wobec siebie, idealnym stanem jest brak oczekiwa艅. Ponadto wzmacniaj膮c nasz膮 pozytywn膮 struktur臋 zaczynamy od ma艂ych, drobnych rzeczy, kt贸rych realizacja jest kr贸tka w czasie, a ryzyko etapu frustracji ograniczone. Od mi艂ego stanu wizji szybko
dostajemy si臋 do stanu ko艅ca, podsumowania. Czyli jeste艣my praktycznie w stabilnym stanie pozytywnych emocji.Akceptacja jest pierwszym krokiem, kt贸ry wykonujemy w procesie nokautu wewn臋trznego krytyka. Nim przyst膮pimy do innych dzia艂a艅 m贸wimy wewn臋trznie do siebie:
Taki jaki jestem, jestem w艂a艣ciwy. Godz臋 si臋 na mojego wewn臋trznego krytyka.
Ten rodzaj akceptacji i pogodzenia ze sob膮 uwalnia w nas ten temat do zmiany.
Pod膮偶aj膮c dalej pami臋tamy o ci膮g艂ej akceptacji tego co si臋 z nami wydarza lub nie wydarza, to s膮 to偶same jako艣ci, w tym procesie zapominamy o my艣leniu nastawionym na efekt i pozostajemy w uwa偶nej 偶yczliwo艣ci wobec siebie.
Powodzenia!
WERSJA DO S艁UCHANIA
https://youtu.be/tgTDMJBIo1M
Jeste艣 obrzydliwy!
Nie mog臋 na ciebie patrze膰! Ohyda! Ludzie ci臋 nie znosz膮,
Nikt ci臋 nie kocha!
Nienawidz臋 Ci臋 !
Czas uciszy膰 te g艂osy, a wewn臋trznego krytyka z oprawcy przemieni膰 w zdrowe wsparcie.
Jak? Najlepiej podejmuj膮c totalne dzia艂anie w ka偶dym obszarze 偶ycia.
Punkt pierwszy - zmie艅 j臋zyk. Na pocz膮tku m贸w na g艂os do swojego odbicia w lustrze, ilekro膰 je mijasz: Jak膮 wspania艂膮 osob膮 jeste艣! Ciesz臋 si臋 tob膮!
Zachwycaj si臋 sob膮 r贸wnie偶 fizycznie, u艣miechaj do swego odbicia, r贸b to bez wzgl臋du na op贸r i poczucie 艣mieszno艣ci. To dzia艂a tak samo jak przysiady na mi臋艣nie ud, powtarzane zmieniaj膮 struktur臋 mi臋艣ni, a ty zmieniasz struktur臋 my艣li. Pami臋tasz film Angel-A, Luca Bessona? Scen臋 przed lustrem? Je艣li nie, zamieszczam link do tej sceny:
https://www.youtube.com/watch?v=HFIU9fLBE3Y&feature=share,
na dobry pocz膮tek dla ciebie. W sytuacjach, gdy nie masz komfortu zamiast
m贸wi膰 my艣l. Wieczorem przed za艣ni臋ciem u艣wiadom sobie kilka rzeczy, kt贸re zrobi艂e艣 w tym dniu dobrze, nawet jedn膮 je艣li oczy ci si臋 zamykaj膮, nawet najmniejsz膮 i poczuj satysfakcj臋. Po przebudzeniu, gdy jeszcze jeste艣 pomi臋dzy snem i jaw膮, przypomnij sobie t膮 rzecz i pomy艣l : 艢wietna robota! Lubi臋 ci臋.
Taki spos贸b postrzegania i reakcji rozszerz na ca艂y dzie艅, b膮d藕 uwa偶ny na ka偶dy element, kt贸ry ci wyszed艂 i chwal si臋, i zachwycaj sob膮, jak mama dwulatkiem, kt贸ry zbudowa艂 traktor z klock贸w. R贸b to na pocz膮tku za cz臋sto i z przesad膮. Pami臋taj w walce z wewn臋trznym krytykiem ilo艣膰 przeciwnych, pozytywnych komunikat贸w musi zdusi膰 jego si艂臋, osaczy膰 nadmiarem. Nie b贸j si臋, i偶 zaczniesz by膰 postrzegany jako narcyz lub egocentryk, to stan przej艣ciowy, konieczny w pocz膮tkowej fazie procesu, gdy wr臋cz mechanicznie trzeba zmieni膰 po艂膮czenia neuronalne w m贸zgu i wytworzy膰 nowe pozytywne automatyzmy my艣lenia o sobie i postrzegania siebie. Dzi臋ki neuroplastyczno艣ci twego m贸zgu jest to w pe艂ni mo偶liwe. Ta cecha z jednej strony odpowiada za uzale偶nienia, ale jednocze艣nie umo偶liwia ich leczenie. W fazie pocz膮tkowej 艣wietnie sprawdzaj膮 si臋 r贸偶ne wspomagacze, jak np. afirmacje. Osobi艣cie korzysta艂am z afirmacji Luis Hey i Ewy Foley. W przypadku afirmacji wa偶ne jest s艂uchanie ich przez pierwszy miesi膮c codziennie, nawet kilka razy dziennie, mo偶na to robi膰 podczas zwyk艂ych czynno艣ci( jazda do pracy, sprz膮tanie, zakupy itd.) Musz臋 przyzna膰 na podstawie mego do艣wiadczenia , i偶 fenomen wdrukowania pozytywnych, buduj膮cych przekona艅 rzeczywi艣cie dzia艂a. Nawet obecnie, po 8 latach, gdy na skutek silnych bod藕c贸w zewn臋trznych spada mi samoocena, s艂ysz臋 w g艂owie:
"Jeste艣 Mistrzem swojego 偶ycia!", a usta bezwiednie powtarzaj膮 " Jeste艣 Mistrzem swojego 偶ycia".
Je艣li chcesz pos艂ucha膰 afirmacji - prosz臋 : https://youtu.be/pTfYTk67W0Y
Kolejnym skutecznym wspomagaczem jest zabieg dostrajania uszu do pozytywnych s艂贸w kierowanych w nasz膮 stron臋. Dziennie dociera do nas oko艂o 34 gigabajt贸w danych, kt贸rych odpowiednikiem jest 100 tys. s艂贸w. Z tych 100 tys s艂贸w s艂yszcie! te, kt贸re brzmi膮 przyja藕nie, mi艂o, s膮 komplementami, pochwa艂ami. I nie oponujcie, gdy kto艣 was docenia i dzi臋kuje, rzucaj膮c: Ach! to nic takiego...
Bierzcie dobre s艂owa gar艣ciami, a w duchu hellingerowskim bior膮c jednocze艣nie dawajcie. S艂owa rado艣ci, zachwytu, mi艂o艣ci, wdzi臋czno艣ci, pochwa艂y wysy艂ane do 艣wiata wr贸c膮 jak bumerang. B臋d膮 oparciem, szczeg贸lnie w pocz膮tkach potyczek z wewn臋trznym krytykiem.
Kiedy mamy ju偶 za sob膮 dzia艂ania rozgrzewaj膮ce mo偶emy przej艣膰 do g艂贸wnej broni jak膮 jest kreacja. S艂owo, kt贸rego wibracje si臋gaj膮 du偶o dalej ni偶 jego siedem liter. Gdzie艣 wyczyta艂am takie zdanie:
Nie ma Boga, kt贸ry tworzy. B贸g tworzy przez nas.
Wybierz dwa dzia艂ania, jedno, kt贸rego w zasadzie nie wykonujesz( bo szkoda ci czasu), ale bardzo lubisz, albo ci臋 do niego ci膮gnie oraz drugie, kt贸re wykonujesz i nie藕le ci wychodzi. Zamknij oczy i skup si臋 na dzia艂aniu, kt贸re lubisz, ale nie wykonujesz. Wyobra藕 sobie co by艣 zrobi艂, pozw贸l sobie na spontaniczn膮 chwil臋 w miejscu powstawania pomys艂u. Niech ci臋 pochwyci energia projektowania, wymy艣lania, idei. Czujesz jak pi臋kn膮 si艂臋 ci daje? Jak ro艣niesz i rozprzestrzeniasz si臋 wewn臋trznie? Jak dostajesz skrzyde艂?
To jest Boski haj. Zapami臋taj ten stan.
Nast臋pnie przenie艣 si臋 do dzia艂ania, kt贸re wykonujesz i jeste艣 w nim dobry.
Wyobra藕 sobie, 偶e w艂a艣nie je sko艅czy艂e艣, wchodzisz w stref臋 energii podsumowania, zadowolenia, refleksji. Poczuj jak ci臋 to mocno osadza na ziemi, ile spokojnej si艂y niesie. Stajesz si臋 satysfakcjonuj膮co zm臋czony i mocny.
To jest ludzki haj. Zapami臋taj ten stan.
Te dwa stany b臋d膮 tw膮 siln膮 broni膮 wobec wewn臋trznego krytyka, ale ka偶dy proces kreacji ma jeszcze trzeci膮 faz臋 znajduj膮c膮 si臋 pomi臋dzy stanem idei, a podsumowaniem, to stan realizacji, czyli mozolnego, pe艂nego przeciwie艅stw dzia艂ania chwila po chwili, godzina po godzinie, dzie艅 po dniu. W tej fazie wewn臋trzny krytyk szaleje, dybie na ka偶dy moment zw膮tpienia, zaniechania, i wysysa z ciebie si艂臋 do dalszej realizacji.
Co je艣li si臋 nie obroni艂e艣? Je艣li w艂a艣nie ciskasz si臋 po pokoju, rzucaj膮c w przestrze艅: Mam do艣膰! Rezygnuj臋 !
lub siedzisz ze zwieszonymi ramionami na krze艣le i mruczysz bezsilnie:
Nieeeee...to jest do niczego...
I czujesz jak opadasz z si艂, jak stajesz si臋 znowu nikim. Z takim potencja艂em energetycznym zapomnij o rado艣ci 偶ycia.
Gdzie poszuka膰 wsparcia i wiary w sens w艂asnego dzia艂ania?
Jest takie miejsce, na wyci膮gni臋cie r臋ki to Boski stan, kt贸ry ju偶 pozna艂e艣 w 膰wiczeniu powy偶ej, twoje zamierzenie, kt贸re w艂a艣nie tak ci臋 frustruje, te偶 posiada stan powstawania, wizji, idei. Wstarczy do niego wr贸ci膰, na艂adowa膰 akumulatory, zapisan膮 w nim tw贸rcz膮 energi膮, a nast臋pnie ju偶 na nowo ze skrzyd艂ami przyst膮pi膰 do dalszej realizacji. Wr贸ci膰 mo偶na na r贸偶ne sposoby, w medytacji, rozumowo - w przypominaniu sobie, lub wykorzystuj膮c w tym celu szama艅skie ko艂o 偶ycia. Praca z ko艂em 偶ycia jest prac膮 na poziomie cia艂a, emocji, i duszy. Np. jak to wygl膮da w sytuacji opisanej wy偶ej? Uk艂adamy na pod艂odze cztery kamienie, kt贸re symbolizuj膮 kierunki: pn,wsch,pd,zach. Miejsca kamieni odpowiadaj膮 rzeczywistym kierunkom 艣wiata. Nast臋pnie stajemy na tym kierunku, kt贸ry jest adekwatny do naszego miejsca w danym dzia艂aniu, i tak stan realizacji oraz wszystkie zwi膮zane z nim frustracje znajduj膮 si臋 na po艂udniu. Wa偶ne by艣my stoj膮c na po艂udniu w skupieniu, poczuli na poziomie cia艂a wszystkie wra偶enia i emocje, nast臋pnie odwracamy si臋 w kierunku wschodnim i powoli, id膮c po zarysie ko艂a wracamy na wsch贸d. Dlaczego wracamy? Naturalnym ruchem w kole 偶ycia jest ruch zgodny ze wskaz贸wkami zegara. Na wschodzie odnajdujemy to od czego si臋 zacz臋艂o, czyli wizj臋 i odczuwamy stan do niej przylegaj膮cy. Po pewnym czasie powracamy na po艂udnie. Opis, kt贸ry tu przedstawiam jest mocno uproszczony, je艣li kto艣 chcia艂by pe艂nej informacji zapraszam na e-mail, na spotkanie ze mn膮,
lub polecam ksi膮偶k臋 Cztery kierunki.Wprowadzenie do pracy z szama艅skim ko艂em 偶ycia.D.v.Kampenhout.
Na koniec chcia艂abym poruszy膰 jeszcze dwa wa偶ne elementy w pracy z wewn臋trznym krytkiem, czyli minimalizm i akceptacja.
O jaki minimalizm chodzi? Zak艂adamy minimum oczekiwa艅 wobec siebie, idealnym stanem jest brak oczekiwa艅. Ponadto wzmacniaj膮c nasz膮 pozytywn膮 struktur臋 zaczynamy od ma艂ych, drobnych rzeczy, kt贸rych realizacja jest kr贸tka w czasie, a ryzyko etapu frustracji ograniczone. Od mi艂ego stanu wizji szybko
dostajemy si臋 do stanu ko艅ca, podsumowania. Czyli jeste艣my praktycznie w stabilnym stanie pozytywnych emocji.Akceptacja jest pierwszym krokiem, kt贸ry wykonujemy w procesie nokautu wewn臋trznego krytyka. Nim przyst膮pimy do innych dzia艂a艅 m贸wimy wewn臋trznie do siebie:
Taki jaki jestem, jestem w艂a艣ciwy. Godz臋 si臋 na mojego wewn臋trznego krytyka.
Ten rodzaj akceptacji i pogodzenia ze sob膮 uwalnia w nas ten temat do zmiany.
Pod膮偶aj膮c dalej pami臋tamy o ci膮g艂ej akceptacji tego co si臋 z nami wydarza lub nie wydarza, to s膮 to偶same jako艣ci, w tym procesie zapominamy o my艣leniu nastawionym na efekt i pozostajemy w uwa偶nej 偶yczliwo艣ci wobec siebie.
Powodzenia!
WERSJA DO S艁UCHANIA
https://youtu.be/tgTDMJBIo1M