Zmarła Mama prowadzi do pracy... fragmenty sesji indywidualnej
Wpada na przywitanie w moje ramiona, czuję jak ta rozwirowana połowa jej ciała mocno przylega, z samego dołu wypływa ciężkie westchniecie...
Siadamy i patrzymy na siebie...
Walczy z czymś, w oczach łzy, na twarzy uśmiech...
Myślę: jaka podzielona...
JA : Co dzieli?
K - Już nie mogę!już nie wiem! chcę , ale czy mi wolno...
Przyszłam ze zdaniem, które Mama powiedziała do wujka o mnie.
"To pragnienie zmiany pracy, to tylko wynik zbliżających się 40 urodzin,
to minie.To chwilowe."
JA - "........to minie.To chwilowe."
Powtarzam całym ciałem jej zdanie.
Patrzymy sobie w oczy ... i już jest, kobieta w okularach, silna, wyrazista, zdecydowana, mocno osadzona na ziemi...Mama
( zmarła nagle 5 mieś. temu)
JA - To Mama Cię do mnie przyprowadziła...chyba się niecierpliwi, że
boisz sie pójść za tym co czujesz?
K. - Tak! Była zdecydowana w działaniu. Problem-reakcja...bardzo konkretna
( mówi to a zadowolenie i duma rozlewa się po jej ciele)
A ja bardziej Tata, chcę coś tworzyć w życiu... ale to takie niepoważne...
( przygasa)
Ustawiamy figurkę Mamy i K. i potencjalnej nowej pracy...
Mama obok K. silna, wspierająca, spoglądają na pracę.
JA - Mama Cię wspiera w tej "niepoważnej " drodze.
Przy figurce pracy lęk, narasta, czujemy już obie.
JA - Czyj to lęk?
K. - Męża.
Wstawiamy Męża. Mąż natychmiast obejmuje Pracę, jak dziecko Matkę,
mocno z ulgą...
JA - Twoja kreatywna praca jest Mamą Męża...To przy niej jest lęk...i strata.
Co tam się stało?
K. - Mąż nagle stracił Mamę w wieku 18 lat...na progu życia...
A - na progu dorosłego życia...gdy wszystko miało się zacząć.
Zaczynanie i Strata połączone.
Oddychamy...oddychamy.
JA - Powiedz do Męża wewnętrznie " Nie stracisz mnie, gdy zacznę "
K. płacze...i widzę , że powtarza wewnętrznie to zdanie , kolejny raz, może kolejny...
bo ciało przechodzi przez różne emocje, zniecierpliwienie, złość, żal...
Czekamy.
Uścisk pomiędzy Mężem i jego Mamą słabnie, stają obok siebie, na przeciw K. i jej Mamy.
Patrzę na K.
JA - Wolno ci?
K. - Tak, już mi wolno.
Dziękuję K. za zaufanie i zgodę na publikację.
Fot. Colorful Portrait Paintings by Svenja Jödicke ze strony http://www.cuded.com/2012/11/colorful-portrait-paintings-by-svenja-jodicke/